Pożegnanie śp. Romana Bema - wieloletniego dyrektora naszej szkoły
W sobotę 5 września 2020 r. pożegnaliśmy wieloletniego dyrektora naszej szkoły – pana Romana Bema. Uroczystość pogrzebowa, w której uczestniczyła delegacja naszej szkoły z pocztem sztandarowym, odbyła się w Kościele Parafialnym w Skrzyszowie. Śp. Roman Bem spoczął na tamtejszym cmentarzu.
Pan Bem z pewnością na długo pozostanie w pamięci społeczności wsi Będziemyśl.
Przypominamy wywiad z panem Romanem Bemem, który ukazał się w gazetce szkolnej „Szkolne co nieco” w czerwcu 2000 roku.
- W którym roku został Pan dyrektorem naszej szkoły?
- W 1964.
- Jak długo nim Pan był?
- Od 1964 do 1986 roku.
- Czy to była Pana pierwsza szkoła?
- Nie. Pierwszą moją placówką była szkoła w Ostrowie za Rzeszowem. Potem pracowałem w Olchowej ( 1951 r.). Pomagałem im tam zmodernizować szkołę. Następnie przeniesiono mnie do Będziemyśla. Mam przepracowane 44 lata w szkolnictwie.
- Jak wyglądał budynek naszej szkoły, kiedy został Pan dyrektorem?
- Wejście było wówczas od frontu i było sześć klas. W 1970 roku zmodernizowano szkołę. Dodam jeszcze, że tam gdzie znajduje się przedszkole i pracownia, były dawniej mieszkania dla nauczycieli.
- Jakie marzenia chciał Pan zrealizować w szkole?
- Moim marzeniem było rozbudować szkołę i zbudować salę gimnastyczną, która była bardzo potrzebna. Ale brakowało czasu i środków. W 1970 roku zaczęto zakładać gaz i wodę. Ludzie nie mieli pieniędzy, żeby jeszcze dać na salę gimnastyczną.
- W jaki sposób udało się Panu pogodzić pracę, dom i rodzinę?
- Zawsze jedna strona musi cierpieć. W tym przypadku była to rodzina. Ale nie narzekała bardzo. Musiała się z tym pogodzić.
- Czym zajmuje się Pan na co dzień?
- Wiele się nie napracuję, tyle co w ogrodzie… Lubię porozmawiać z sąsiadami.
- Jakie jest Pana hobby?
- Moje hobby? Jakiegoś specjalnego nie mam. Lubię dużo czytać, ale oczy odmawiają mi posłuszeństwa.
- Jak wyobraża Pan sobie przyszłość naszej szkoły?
- Konieczne jest wybudowanie sali gimnastycznej i pracowni komputerowej. Myślę, że to zrealizują.
- Jakie zmiany nadchodzą?
- Życie ciekawie się rozwija. Sądzę, że elita polityczna szybciej będzie nabierała doświadczenia. Wszystkie niedomogi będą powoli znikać. Marzeniem moim jest, aby w Polsce było dobrze. Chciałbym, żeby każdy Polak czuł się dobrze w swojej ojczyźnie i żeby miał zapewnioną pracę.
- Dziękujemy za wywiad.